Opera DCT++ to pierwszy; patrząc od dołu oferty; srebrny kabel Black Rhodium. Pierwsze dźwięki przywołują na myśl brzmienie starych Kimberów KCTG, przy czym jedynie ich zalety takie jak szybkość, detaliczność i delikatność. W przeciwieństwie do KCTG Opera nie operuje dźwiękiem tak wysuszonym, jak na dość tani srebrny przewód brzmi bardzo plastycznie i muzykalnie. W brzmieniu nie ma niczego co w jakikolwiek sposób drażniłoby słuchacza. Ewentualne słabości wynikające z porównania z droższymi kablami są świetnie zamaskowane, a żadna z nich nie wybija się na pierwszy plan. Opera brzmi całościowo w sposób lekko rozjaśniony, przypominający kolorytem XLO Limited czy AZ Absolute. Dźwięk jest dość lekki, rozwibrowany. Bas nie schodzi tak nisko jak w referencyjnym KS 1130, ale jest równy, uniknięto zabiegu polegającego na podbiciu wyższego podzakresu; znanego choćby ze srebrnych kabli AQ. Nie jest to typ amerykańskiego siłacza (NBS, Tara, Cardas), całościowo brzmi subtelnie i delikatnie, sugerując conajmniej dwukrotnie wyższą niż w rzeczywistości cenę. Średnica jest bardzo komunikatywna, pełna odcieni i pozbawiona szorstkości czy szklistości. Bardzo dobrze prezentowane są żeńskie wokale, w przypadku męskich na niektórych utworach odczuwalne jest lekkie zawyżenie tonacji. Ale pomimo tej uwagi i tak poziom ich reprodukcji w zestawieniu z ceną kabla jest bardzo wysoki. Wokal Bruce Dickinsona (Iron Maiden) został zaprezentowany w sposób minimalnie ocieplony i chyba przyjemniejszy niż w rzeczywistości. Opera brzmi całościowo bardzo szybko, świetnie wypadają na niej rock oraz pop, zarówno Iron Maiden jak i Alphaville słucha się z nieukrywaną przyjemnością i radosnym przytupywaniem. Pomimo ograniczeń w zakresie najniższego basu poczucie rytmu jest znakomite, brzmienie jest świetnie kontrolowane w całym paśmie. Dynamiką zwłaszcza w skali makro oraz szybkością dźwięku Opera pokonuje wiele uznanych przewodów, w tym swoją droższą siostrę Overture. W stosunku do bardzo drogich kabli będących punktem odniesienia (Kimber KS 1130, XLO Limited Edition, Acoustic Zen Absolute) w brzmieniu Opery oczywiście brakuje rozdzielczości, przejrzystości, swobodnego różnicowania planów w płaszczyźnie przód-tył, aczkolwiek różnice są znacznie mniejsze niż wynikałoby to z porównania cen. Przy cenie rzędu 3.000zł za 1m XLR Opera stanowi klasę samą dla siebie, będąc obok Equilibrium Turbine zdecydowanie najlepszym kablem z tego przedziału cenowego dostępnym na polskim rynku.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)